Tag: recenzje płyt

Mütterlein „Bring Down The Flags” Debemur Morti Productions 2021 r

  Jeszcze jedna płyta, która ukazała się pod koniec minionego roku i spowodowała u mnie szybsze bicie serducha. Mowa o „Bring Down The Flags” Mütterlein. Projekt ten powstał w 2013 r, a całym sprawcą zamieszania (a dokładnie w tym wypadku sprawczynią) jest francuska multi instrumentalistka Marion Leclercq, o której do niedawna nie miałem bladego pojęcia….


BLOOD INCANTATION „Timewave Zero” Century media Records 2022 r

Kibicuję panom z Blood Incantation od pierwszego oficjalnego wydawnictwa, czyli epki „Interdimensional Extinction” z 2015 r. Może nie było to nic odkrywczego, ale już wtedy wiedziałem, że to nie będzie kolejny death metalowy hord, który dorabia się na garbie starych dinozaurów. No i nie myliłem się. Następne płyty „Starspawn” i „Hidden History of the Human…


Być jak John Malkovich ;)

  Jak wiecie – nie jestem zawodowym pisarzem czy innym gryzipiórkiem, który pozjadał wszystkie rozumy i przelewa je na papier (w tym wypadku na ekran kompa). Nie żyję z tego rzemiosła, piszę sobie TE recenzje, bo najzwyczajniej w świecie sprawia mi to przyjemność. Poza tym często do nich wracam i przypominam sobie, co grało mi…


KAYO DOT „Moss Grew on the Swords and Plowshares Alike” Prophecy Productions 2021 r

Nie wiedzieć czemu, ale całkiem umknęła mej uwadze ostatnia płyta KAYO DOT „Moss Grew on the Swords and Plowshares Alike”, która ukazała się pod koniec minionego roku. A płyta, no nie powiem, jest dość intrygująca. Po spokojnym i klimatycznym „Blasphemy”, który mnie oczarował, Toby Driver powraca z ostrzejszą propozycją i to mnie bardzo ucieszyło. Tym…


BOTTLEKOPF „The Jokes Are Over” Wydawnictwo Muzyczne Psycho 2022 r

Przyznam się bez bicia, że o zespole BOTTLEKOPF z Katowic nie miałem bladego pojęcia. Gdzieś tam kiedyś wujek „gugl” mi podpowiedział, że nagrali płytę „Absolutely Nothing”, której niestety nie słyszałem. Natomiast jakiś czas temu wpadła mi w łapy „dwójeczka”: „THE JOKES ARE OVER” i tutaj żarty naprawdę się skończyły. Choć w metalu śmierci w zasadzie…


CULT OF LUNA „The Long Road North” Metal Blade Records 2022r

Szwedzka Cult of Luna od początku swojej kariery kroczy bocznymi ścieżkami, nie patrząc na konkurencję i panujące trendy. Ich najnowszy, ósmy album „The Long Road North” jest tego najlepszym przykładem. W post metalu zostało już dużo powiedziane. Z czasem zaczęło się wszystko wypalać i powoli ten gatunek zaczął tracić grunt pod nogami. Wiele zespołów straciło…


MANSUR „Minotaurus” Wydanie własne 2021 r

Za oknem wieje i to dość mocno, to i mnie porwało 🙂 Znalazłem się na rozdrożu, gdzie świat realny zderza się z fantazją. Dawno w moich skromnych progach nie gościła tak mroczna muzyka, więc dziś z lekką dozą nieśmiałości odkryję nowy twór o mało mówiącej nazwie MANSUR. Projekt ten został powołany przez Jasona Kohnena i…


DIABOŁ BORUTA „Żywioły” Wydanie własne 2022 r

Tym razem z przytupem przywitam Nowy Rok, a to za sprawką bardzo fajnej płyty bardzo fajnego zespołu z Rzeszowa. Nazwa DIABOŁ BORUTA kilkakrotnie obiła mi się o uszy, ale nie dane mi było obcować z muzyką tegoż zespołu. Więc dziś nadeszła ta chwila i właśnie po raz kolejny wgryzam się w „Żywioły”, najmłodsze dziecko Diaboła….


Kiedyś to było – MISTERIA „Universe Funeral” Pagan Records 2002 r

Mam taką małą tradycję i od kilku lat starannie ją pielęgnuję. W okresie świątecznym wyciągam jedną płytę, którą dosłownie znam na pamięć. Wrzucam do odtwarzacza i leci. Ale nie raz czy dwa, leci cały tydzień, aż się nasycę i powiem dość. Tą płytą jest „Universe Funeral” nieistniejącej już MISTERII z Rzeszowa. Album ukazał się prawie…


The Answer Lies in the Black Void „Forlorn” Burning World Records 2021 r

Ostatnio w moim odtwarzaczu kręcą się dwie płyty o bardzo zróżnicowanej zawartości. Pierwsza jest strasznie smutna i dołująca, natomiast druga jest wesoła i jarmarczna (recenzja pojawi się w późniejszym czasie). Mam ostatnio spore wahania nastrojów, które po części spowodowane są dość istotnymi wydarzeniami w moim życiu. A może najzwyczajniej w świecie przechodzę „męskie klimakterium”? Ale…