Tag: death metal

Pestilence – „Hadeon” (Hammerheart Records 2018)

Po pięciu latach abstynencji wydawniczej Patrick Mameli wraz z kompanami wraca z nowym albumem „Hadeon”. W sumie to się ucieszyłem, bo Partick w wywiadach zapewniał, że tą płytą wróci do lat 90-tych, gdzie powstały takie wiekopomne dzieła jak „Consuming Impulse” czy rewelacyjny „Testimony of the Ancients”. Miodowe lata niestety „Zaraza” ma już dawno za sobą,…


Szybki strzał: Exhumed – „Death Revenge” Relapse Records 2017

Dziś zabawię się w koronera i poddam wnikliwej autopsji ostatni album gore popaprańców z Exhumed – „Death Revenge”. Wszystkim przyglądającym się z boku wiadomo, że dźwięki Exhumed na odległość capią „brytyjską padliną” i nie inaczej jest tym razem. Na całe szczęście nie jest  to marna kalka wcześniej wspomnianych padlinożerców. Exhumed przez lata wypracował swój własny…


Szybki strzał: Spectral Voice – „Eroded Corridors of Unbeing” Dark Descent Records 2017

  Po kilku mniejszych wydawnictwach – w końcu przyszedł czas na debiutancki album Spectral Voice, który ukazał się 13 października 2017 roku pod banderą Dark Descent Records. „Eroded Corridors of Unbeing”, bo o nim tu mowa, to obdarty do białej kości i prymitywny death/doom metal. Tak się grało w latach ’90 ubiegłego stulecia i myślę, że…


Kanadyjski przemysł ciężki

Kanada jest na pierwszym miejscu w ogólnoświatowym rankingu państw o najlepszej reputacji. Jak już ktoś na dłużej tam zakotwiczy, to można powiedzieć, że odnalazł raj na ziemi 🙂 Na gruncie muzycznym sporo się tam dzieje. Dziś kilka słów o kanadyjskich zespołach, mniej popularnych, ale takich, które robią lub robiły naprawdę dobrą muzykę. Jednym z najstarszych…


Mercyless „Pathetic Divinity” (2016r Kaotoxin Records)

Mercyless jest jednym z tych zespołów, którego droga muzyczna nie była usłana różami, a mimo to dalej kroczą swoją osobliwą ścieżką. Powstali w 1987 r w Mulhouse (Francja) i od tamtej pory z małą przerwą istnieją do dziś. W swoim dorobku mają sześć pełnych albumów, kilka demosów i mniejszych wydawnictw. Nie będę tutaj przytaczał szczegółowej…


Sadist – „Hyaena”

Kolejny już, siódmy album progresywnych Włochów z Sadist nie przynosi aż tak drastycznych zmian jak było w przypadku płyty „Lego”, którą nie wiedzieć czemu i komu nagrali w 2000 r. „Hyaena” – bo o niej dziś mowa – to 45 minut progresywnego death metalu, choć  tak naprawdę death metalu jest tutaj jak na lekarstwo. Tommy…


Podziemne wykopaliska.

Dziś postanowiłem pogrzebać troszkę głębiej w ziemi i niczym kret podrążyć nieco podziemne korytarze muzyki ekstremalnej. Ładuję swe dupsko w wehikuł czasu i cofam się do drugiej połowy lat 80-tych. W tych latach bardzo popularną formą rozpowszechniania muzyki był Tape Trading, czyli wymiana na zasadach: kaseta za kasetę. Płyty analogowe w Polsce były raczej nieosiągalne……


Co tam słychać w państwie Duńskim?

A no właśnie – co tam słychać? Bo na duńskiej scenie metalowej dzieje się sporo. Może nie ma takiego wysypu kapel co np. Szwecja, ale jak na takie małe państwo jest całkiem nieźle. Na pewno wszyscy słyszeli o Diamentowym Królu i Mercyful Fate, więc celowo pominę temat. O obecnym największym towarze eksportowym Volbeat też nie…


Greccy bogowie metalu.

Grecja ma bardzo długą i ciekawą historię, bogate dziedzictwo kulturowe i stanowi kolebkę cywilizacji zachodniej. Kraj ten jest też bardzo atrakcyjny dla turystów, ponieważ rocznie przyjmuje ponad 20 mln. luda. Ale nie każdy wie, że w Grecji bardzo dobrze prosperuje scena metalowa i to na dodatek ta bardziej podziemna. Dziś kilka słów o zespołach, które…


Skok w bok…

W muzycznym biznesie rożnie to bywa. Raz pod górkę, raz z górki. Niektórym muzykom troszkę się nudzi w macierzystych kapelach, więc próbują sił w projektach, które są taką małą odskocznią od codzienności. Dziś chciałbym przedstawić kilka z nich. Greg Mackintosh (wiadomo skąd) zatęsknił za młodzieńczymi latami i Śmierć Metalem w najohydniejszej postaci. Skrzykuje kilku kolesi…