Blog

Moonloop – „Devocean” (Listenable Records 2017r)

No w końcu dotarła do mnie ostatnia produkcja progresywnych death-metalowców z Barcelony MOONLOOP – „Devocean”. Pierwsze ich wydawnictwo „Deeply from the Earth” (2012r Listenable Records) pokazało całemu muzycznemu światu, na co tak naprawdę stać tych utalentowanych Hiszpanów, chociaż jak dla mnie za dużo tam zapożyczeń i patentów ogranych lata temu przez szwedzkich prog-metalowców z Opeth. Z…


Co w pianie piszczy? cz.3

Dziś po raz kolejny mam zamiar podzielić się z Wami wrażeniami smakowymi dotyczącymi złotego napoju, jakiego ostatnio miałem okazję popróbować. Są to oczywiście piwa z małych browarów rzemieślniczych, bo jak już kiedyś wspominałem – „koncerniaki” to ja omijam szerokim łukiem. Na pierwszy strzał idzie Lis czyli Red Ipa z Browaru Gorzka Prawda w Niechanowie. Jest to…


Mało znane, mało grane cz.5

  Dziś wracam do tematu kapel mało znanych, których nazwy pamiętają tylko najzagorzalsi fani szeroko pojętego heavy metalu. Postanowiłem tym razem poskakać po różnych odmianach metalurgii ciężkiej i wybrałem zespoły, które tworzą lub tworzyły ciekawe połączenia różnych stylistyk. Na początek angielski DOMINION, który niestety już nie istnieje, a pozostawił po sobie dwa duże wydawnictwa. W…


Browar Koreb – tradycyjne piwa Łaskie

Jak co roku – pod koniec maja do mojej mieściny zjeżdżają się wojowie, rycerze i cała królewska świta, by tradycyjnie uczestniczyć w turnieju rycerskim. Do zagorzałych zwolenników machania mieczem raczej się nie zaliczam, ale chętnie z Juniorem przyglądam się tej całej zabawie w średniowiecze. A wiadomo, że gdzie są rycerze, to jest i jadło wyborne…


Mroczne melodie XX wieku czyli boskie wybawienie smutkiem krwawiące…

Muzyka to moje drugie życie i jakoś nie wyobrażam sobie życia bez niej. Po prostu lubię delektować się dźwiękami płynącymi z głośników sprzętu HI-FI czy też ze sceny. A już w szczególności, gdy są to piękne i ciekawe melodie ubrane w różnobarwne historie – a takie najczęściej wychodzą od kapel, które lubią pisać o smutku,…


Mało znane, mało grane cz.4

O Nu-Metalu na Piance jeszcze nie pisałem i… nie napiszę 🙂 Dziś kolejna porcja zespołów zapomnianych i mało znanych, których nazwy pamięta jedynie garstka oddanych fanów (do których i ja się zaliczam). Od razu na początek wytoczę grube działo w postaci niedawno reaktywowanego Dark Angel. Początki zespołu sięgają 1983r, kiedy to Don Doty, Jim Durkin…


Co w pianie piszczy?

Dawno nic o piwie nie było, więc czas nadrobić zaległości 🙂   Ostatnimi czasy browary kraftowe prześcigają się w wymyślaniu przeróżnych kombinacji chmielowo-słodowych oraz doznań smakowych. Co w sumie nie dziwi, bo ile można pić zwykłego Lagera czy Pilsa. Jednym z ciekawszych piw, jakie ostatnio kosztowałem, jest Tu Byłem z Browaru Setka. Jest to piwo typu…


Mało znane, mało grane cz.3

    Dziś kolejna porcja zespołów, które nigdy popularności większej nie zdobyły, a warto o nich wspomnieć i te kilka słów napisać. I właśnie jednym z takich zespołów jest AGENT STEEL z Kalifornii. Zespół powstał w 1984 r w Los Angeles i do tej pory nagrał pięć studyjnych albumów. Pierwszy album „Skeptics Apocalypse” wydała w 1985r…


Coroner – progresywni wizjonerzy

  Już od jakiegoś czasu zabieram się do napisania na Piance o tym zespole i zawsze coś mi wyskakuje. Wygląda na to, że uda mi się to zrobić w końcu teraz 🙂 Nie jest to zwykły zespół. Wiele kapel czerpało garściami z jego twórczości i do dziś pozostaje pod jego wielkim wpływem. Mowa o szwajcarskim zespole…


Pianka na Piwku Megazine nr1

Z wielką dumą oraz przejęciem mam zaszczyt przedstawić państwu pierwszy numer Pianki na piwku MegaZine. W końcu udało nam się dopiąć wszystkie sprawy do końca i dzięki współpracy ze znanym portalem randkowym „Na Pierwszej Randce Idziemy do Łóżka” papierowy numer Pianki trafia w wasze łapska. Co prawda numer ukazał się już 30 lutego, ale dopiero…