Nastała jesień i od razu człowiekowi zachciało się spokojnych i ckliwych melodii. Uwielbiam jesień, bo właśnie ona kojarzy mi się z takim muzycznym smutkiem, bólem, weltschmerzem, a zarazem chwilą, kiedy można zwolnić i oddać się zadumie. Dziś w jesieniarski klimat wprowadził mnie SATURNUS, który już jakiś czas temu zawładnął moją duszą. Muszę przyznać, że nazwa…
…