Kategoria: Muzyka

Mało znane, mało grane cz.2

Dziś przedstawię kilka zespołów, których nazwy niezbyt często padały z ust fanów ciężkiego grania, więc ominęła je większa popularność. Jednym z takich nieszczęśliwców jest Blessed Death. Powstali w 1984 r w New Jersey i w swojej krótkiej karierze zarejestrowali trzy albumy: „Kill or be Killed” (1985r Megaforce Records), „Destined for Extinction” (Roadrunner Records 1987r) i, po prawie…


Kanadyjski przemysł ciężki

Kanada jest na pierwszym miejscu w ogólnoświatowym rankingu państw o najlepszej reputacji. Jak już ktoś na dłużej tam zakotwiczy, to można powiedzieć, że odnalazł raj na ziemi 🙂 Na gruncie muzycznym sporo się tam dzieje. Dziś kilka słów o kanadyjskich zespołach, mniej popularnych, ale takich, które robią lub robiły naprawdę dobrą muzykę. Jednym z najstarszych…


Emptiness „Not for Music” (Season of Mist 2017r) – recenzja płyty

Hmmm… Przesłuchałem ten album wielokrotnie… …i ni cholery nie wiem, jak w kilku słowach opisać zawartość „Not for Music”. Gryzę się z myślami, bo w sumie zespół nie tak dawno jeszcze pogrywał w death/blackowych klimatach (poprzednia płyta „Nothing but the Whole” już miała zapędy w stronę mrocznego gotyku), a tu nagle wyskakuje z TAKĄ propozycją. Płytę…


Mało znane, mało grane cz.1.

Dziś kilka zdań o zespołach, które może nie za wiele zwojowały na scenie szeroko pojętego heavy metalu, ale jednak są godne poświęcenia im choćby minimalnej uwagi. Do takich właśnie zaliczę holenderski ANGUS, który istniał w latach 1983-88 i 2007-2013. Nagrali dwie płyty „Track of Doom” (1986 Megatron) i rok później „Warrior of the World”. Muzyka Angus to typowy…


Pandemonium – „Nihilist” (Old Temple 2017)

Pandemonium powróciło!!! Piąty album „Nihilist” to doskonałe ukoronowanie ich dotychczasowej kariery i jak dla mnie jest to jeden z najlepszych albumów Paula i spółki. Płytę otwiera monumentalny „Nations of Slaves” i po chwili rozpoczyna się powolna tortura okraszona smołowatym brzmieniem i jadowitym pomrukiem Paula. Nawiasem mówiąc – bardzo mi przypadła maniera wokalna Paula i czuć,…


Ponadczasowa klasyka

Dziś przedstawię Wam sylwetki zespołów, które może nie zdobyły największej popularności, ale które każdy szanujący się fan heavy czy power metalu powinien jednak znać. Zespoły te  grają do dziś, nagrywają płyty i robią swoje nie patrząc na zmieniające się mody i trendy. Jednym z takich zespołów jest amerykański OMEN. Zespół powstał w 1983r w Los Angeles…


Mercyless „Pathetic Divinity” (2016r Kaotoxin Records)

Mercyless jest jednym z tych zespołów, którego droga muzyczna nie była usłana różami, a mimo to dalej kroczą swoją osobliwą ścieżką. Powstali w 1987 r w Mulhouse (Francja) i od tamtej pory z małą przerwą istnieją do dziś. W swoim dorobku mają sześć pełnych albumów, kilka demosów i mniejszych wydawnictw. Nie będę tutaj przytaczał szczegółowej…


Czy to jeszcze jest muzyka?

  Sam często zadaję sobie to pytanie… No ale do rzeczy. Muzyka przybiera różne formy i co artysta – to inna wizja postrzegania dźwięków. Od czasu do czasu ktoś próbuje wymyślić coś innego czy też zaskoczyć słuchacza czymś oryginalnym, nowatorskim. Uwielbiam poznawać nowe trendy w muzyce, które zresztą wyrastają jak grzyby po deszczu. Dziś mam chęć…


Sadist – „Hyaena”

Kolejny już, siódmy album progresywnych Włochów z Sadist nie przynosi aż tak drastycznych zmian jak było w przypadku płyty „Lego”, którą nie wiedzieć czemu i komu nagrali w 2000 r. „Hyaena” – bo o niej dziś mowa – to 45 minut progresywnego death metalu, choć  tak naprawdę death metalu jest tutaj jak na lekarstwo. Tommy…


Terra Tenebrosa. Surrealistyczno – abstrakcyjne barbarzyństwo „The Reverses” (Debemur Morti Productions 2016)

Terra Tenebrosa  to dość młoda stażem kapela ze Sztokholmu. Przyznam się, że po raz pierwszy mam styczność z ich muzyką i jestem lekko zszokowany po przesłuchaniu… Już okładka, na której widnieje tajemniczy dom w środku lasu, przed którym stoi mroczna postać w masce, daje wiele do myślenia. Muzyka na tej płycie jest obdarta z resztek…