Nie tylko Polacy słyną z wybornych piw rzemieślniczych, bo i nasi południowi sąsiedzi też potrafią dobrze uwarzyć solidnego Pale Ale czy Ipa. Dziś słów kilka o czeskich piwach rzemieślniczych, które ostatnio upolowałem 🙂
Na dzień dobry (czy też dobry wieczór) polecę piwka z browaru Antoš z miejscowości Slany. Antošův rukodělný pivovar uwarzył Bohemian Ale – to piwo górnej fermentacji, niefiltrowane, wyprodukowane wyłącznie z czeskich surowców. Kolor ma jasno-złoty, zmętniony, z obfitą gęstą pianą, która dość długo utrzymuje się na powierzchni. W smaku bardzo rześkie, grejpfrutowe z umiarkowaną goryczką. Mi bardzo posmakowało, czyli mogę i wam polecić. Ekstr. 12%, alk.5,0%.
Z Pivovaru Antoš spróbowałem też piwo Slánská Pšenka bezová, do której produkcji użyto 4% kwiatów bzu. Jest to piwo pszeniczne, niefiltrowane i niepasteryzowane, o mętnym żółtym kolorze. Piana dość obfita i nawet chwilkę poleży na kufelku. W smaku dominuje pszenica i lekka „kapuśniakowa” kwasowość, ale z tym kwiatem bzu to nie wiem – bo nie wyczułem nawet lekkiego posmaku 🙂 To już napój dla koneserów, bo nie każdy lubi aż takie kwaśne piwa. Ekst. 11%, alk.4,4%.
Natomiast to piwko jak zobaczyłem na sklepowej półce, to od razu stwierdziłem, że muszę je spróbować. Już sama nazwa zobowiązuje, bo piwo „policyjne” trza skosztować 🙂 A tym piwem jest Záviš z mieszczańskiego browaru z miejscowości Policka (Policskie pivo). Piwo produkowane jest zgodnie z oryginalną recepturą Franciszka Bittnera, fermentuje i dojrzewa w piwnicach wykutych w margielowych skałach. Kolor ma jasno-złoty z delikatną pianą, a w smaku jest lekko owocowe. Jak na pilsa to całkiem pijalne piwo i powiem szczerze, że podeszło mi bardzo. Ekstr. 12%, alk. 5,5%.
I na koniec zostawiłem sobie trzy Grube Berty, czyli o zawartości butelki 0,75 ml każda.
Pierwsza to Fanouš z browaru Clock z Potstejna. Jest to półciemny lager typu American Amber Ale niefiltrowany i niepasteryzowany, do którego produkcji użyto amerykańskich i nowozelandzkich chmieli. Kolor ma ciemno-czerwony z gęstą kremową pianą. W smaku dominują cytrusy i owoce tropikalne, dlatego jest bardzo orzeźwiające i pijalne. Wyczułem dość mocną goryczkę, gdzieś na poziomie co najmniej 60 IBU, ale producent podaje zaledwie 34 IBU. Dziwne. Ale jestem zachwycony tym piwem i bardzo żałuję, że nie zakupiłem innych piwek z tego browaru, bo oferta jest dość pokaźna. Warto też zwrócić uwagę na oprawę graficzną – jest nieco w stylu steampunkowym i świetnie pasuje do jej szampańskiej zawartości. Ekstr. 11%, alk.4,8%.
Browar Raven z Pilzna uwarzył piwo Sydney Australian Pale Ale. Jest to piwo typu IPA, do którego produkcji użyto australijskich chmieli Galaxy, Ella i Vic Secret. Po nalaniu do kufelka tworzy się gęsta piana, która dość długo leży na złocistym i mętnym płynie. W smaku dominują cytrusy i dość wyraźna goryczka. Piwo bardzo pijalne, nawet pomimo tej goryczki, która długo zostaje na podniebieniu. Ekstr. 12%, alk. 5,5%, IBU 40.
I na koniec zostawiłem sobie HD Raušbier z browaru Hoppy Dog, który swą siedzibę ma w Ostravie. Jest to piwo ciemne typu Smoked IPA, które jest warzone z trzech odmian chmieli: Cascade, Chinook i Columbus. W kolorze bardzo ciemne i mętne, ze znikomą pianą. W smaku dominują słody palone, kawa i czekolada. Bardzo wyraźna gorycz 55 IBU długo gościła na moim podniebieniu. Piwo bardzo wyraziste i ostre, więc jak ktoś lubi takie zestawienie smaków to polecam. Mi posmakowało i jestem szczęśliwy, że mogłem je spróbować. Ekstr. 17%, alk.6,6%.
I na dziś to tyle. Na zdraví 🙂