Blog

Skok w bok…

W muzycznym biznesie rożnie to bywa. Raz pod górkę, raz z górki. Niektórym muzykom troszkę się nudzi w macierzystych kapelach, więc próbują sił w projektach, które są taką małą odskocznią od codzienności. Dziś chciałbym przedstawić kilka z nich. Greg Mackintosh (wiadomo skąd) zatęsknił za młodzieńczymi latami i Śmierć Metalem w najohydniejszej postaci. Skrzykuje kilku kolesi…


In The Woods… Zapach norweskiego lasu.

In The Woods… tworzy pięciu Norwegów z Kristiansandu. W 1995 r Misanthropy RECORDS wypuszcza na światło dzienne ich debiutancki album „Heart of The Ages”. Album bardzo różnorodny muzycznie. Niby jest to black metal, ale nie w pełnym tego słowa znaczeniu. Czuć, że mamy do czynienia z czymś bardziej ambitniejszym. Na tej płycie znajdziemy dużo śpiewanych…


Exhumed – Czas wykopać trupa!!!

Dawno już nie było solidnego doładowania, więc postaram się to nadrobić. Dziś chciałbym przedstawić słynnych kalifornijskich pożeraczy niewieścich serc i dziewiczych błon. Panie i panowie – Exhumed stawia się do usług. Całe to Grindowe szaleństwo rozpętało się za sprawą niejakiego  Matta Harveya, który to zafascynowany muzyką grupy Carcass i filmami o tematyce gore w 1990…


Ulver – Gniew tytanów.

Norweski Ulver swoją muzyczną podróż zaczynał od prymitywnego Black Metalu z małymi folkowymi akcentami. Musiał pokonać długą drogę do miejsca, w którym  się teraz  znajduje. Muzyka tych czterech Norwegów niczym nie przypomina starych i zatęchłych „czarnych klimatów”. Obecnie Ulver utknął gdzieś na pograniczu zimnej elektroniki połączonej z mrocznymi ambientowymi tematami. Czasami klimatem zbliżają się do…


Jesienne nastroje.

Listopadowa pogoda za oknem zazwyczaj nie napawa optymizmem. Żeby całkowicie nie pogrążyć się jesiennej depresji proponuję krótki spacer po dobrze sprawdzonych „muzycznych lekach”. Wiem, wiem trudno w to uwierzyć, gdy aura nie rozpieszcza, i do tego jeszcze smutna nuta – to już całkiem można „zejść” z tego świata. Uwierzcie mi nie ma nic lepszego jak…


Czechy Południowe.

Tak, tak jestem czechofilem i przyznaje się do tego bez bicia. Ale nie ma się czemu dziwić – jestem wiecznym podróżnikiem, a Czesi już dawno nas wyprzedzili i to w prawie każdej dziedzinie dotyczącej obsługi turystyki. Wyśmienita kuchnia, doskonale trunki, turystyka na najwyższym poziomie – to tylko niektóre zalety tego niewielkiego kraju. Nie pozostaje nic…


Excrementory Grindfuckers. Jelita, grind i gore (tylko nie przy gościach).

Moja przygoda z Excrementory Grindfuckers zaczęła się dość przypadkowo. Pewnego razu będąc na czeskim festiwalu po przebudzeniu postanowiłem z moim serdecznym kompanem poszukać „wodopoju”, bo nie wiedzieć czemu – straszne zachciało nam się pić 😉 Poszliśmy na festiwalowy areał, a była godzina dość wczesna, dopiero coś koło 10-tej. Na scenie pręży się i poci  jakaś…


Gorguts – Umysł ścisły.

Zostawmy na jakiś czas jesienne dźwięki, porzućmy melancholijny nastrój i muzyczne depresje. Proponuję na dłuższą chwilkę przenieść sie do Kanady, gdzie od 1989 r hałasuje i komponuje Gorguts. Jeśli są osoby zainteresowane to zapraszam do zapoznania się z krótką historią tych matematycznych wizjonerów z klonowym liściem w tle. Dodam tylko, że słowo „matematyka” będzie dość…


The 3rd and The Mortal.

Norwegia ma dwa dobra narodowe i jedno”zło” 😉 O tych pierwszych sprawach nie będę pisał elaboratów, bo wszyscy wiemy o co chodzi. Natomiast tymże „złem” narodowym jest Black Metal, ale akurat to nie on będzie dziś tematem głównym. Generalnie w Norwegii powstaje dużo ciekawej muzyki i dziś kilka słów na jej temat popełnię. Jest jesień,…


Solstafir – „Otta”.

Islandia – wyspa gejzerów, wulkanów i zapierających dech w piersi widoków. Ojczyzna Bjork i Sigur Ros, ale to nie wszystko. Jest jeszcze coś, co ostatnio zawładnęło moją duszą bezgranicznie: to „Otta” ostatni album Solstafir. Kapela zaczęła swoją muzyczną przygodę w 1995 roku od grania obskurnego i ponurego black metalu. Obecnie Solstafir jawi nam się jako…