Autor: Pianka na Piwku

WALTARI „Global Rock” Metalville 2020r

Mój ulubiony zespół z Finlandii powrócił z nową płytą. Kazali sobie czekać aż pięć lat (poprzedni „You Are Waltari” ukazał się w 2015 r), ale warto było. Waltari – bo o nich mowa – wydali swój czternasty album „Global Rock” i jestem więcej niż zadowolony. Jestem zachwycony! I podziwiam ich za takie swobodne podejście do…


Szybki strzał – TRAUMA „Ominous Black” Selfmadegod Records 2020 r

Po siedmiu latach niebytu Trauma powraca z ósmym albumem „Ominous Black”. Znaczących zmian nie zauważyłem – słychać, że to stara, poczciwa TRAUMA, ale za to w odświeżonym i wyprasowanym na kant garniturze 🙂 Panowie dalej tłuką swój techniczny metal śmierci i są w tym do bólu szczerzy. Trauma zawsze słynęła z perfekcji, tym razem też…


JURA Scotch Whisky 10 Y0 single malt

Weekend majowy rozpoczęty, więc na taką okazję rozpieczętowałem butelczynę JURA Scotch Whisky Single Malt 10 year old. Jura to wyspa leżąca na zachodnim wybrzeżu Szkocji, którą zamieszkuje niespełna 200 mieszkańców. Znajduje się tam destylarnia, która działa od 1810 roku i produkuje doskonałe single malty. Obecnie produkuje się tam pięć rodzajów whisky o różnych stylach. Dziś…


RIGOR SAMSA „CATARACT” (wydanie własne)

Zaraz, zaraz – czy TOOL wydał płytę, o której nic nie wiem? Eee, raczej bym coś wiedział 😉 Takie zapytania nasuwają mi się po przesłuchaniu debiutanckiej płyty „Cataract” RIGOR SAMSA – młodego zespołu z Wrocławia. Może nie do końca jest to klisza Tool, ale wielką fascynację słychać od pierwszych dźwięków. Ale zacznę od początku. Płyta…


NERO DI MARTE „Immoto” Season of Mist 2020 r

Dziś album spod znaku „Love or Hate”. Lubię takie płyty, gdzie po pierwszym przesłuchaniu muzyka dla słuchacza nie jest oczywista. I właśnie taką płytą jest „Immoto” NERO Di MARTE. Przyznam się bez bicia i torturowania, że nazwa Nero Di Marte do dziś była mi obca, chociaż panowie już kilka lat wspólnie tworzą te nietypowe dźwięki….


INVICTUS „The Catacombs of Fear” F.D.A. Records 2018

Przez tą koronkową zarazę nadrobię zaległości płytowe z ubiegłych miesięcy. Akurat jestem na tzw. przymusowej kwarantannie (kręgosłup znów dał znać o sobie), więc korzystając z okazji w końcu przesłucham płyty, które dostałem w styczniu 🙂 Dawno nie było death metalu, więc odłamkowym ładuj. Lecę do Japonii, która niespecjalnie kojarzy się z muzyką ekstremalną. Co prawda…


MALOKARPATAN „Krupinské ohne” Invictus Productions 2020 r

Słowaccy magowie czarnego heavy metalu w trzeciej odsłonie, czyli „Krupinské ohne”. Dla niektórych zespołów to najważniejsza płyta i świadczy o ich kreatywności. A czy Malokarpatan przeszedł pomyślnie test „trójki” – postaram się w telegraficznym skrócie opisać. Powiem tak: po pierwszym odsłuchu cisnąłem płytę na półkę i nie miałem ochoty do niej wracać. Po pierwszym utworze…


Szybki strzał – HALUCYNOGEN „Zaraza”

No to się panowie z Halucynogen wstrzelili z tytułem płyty w obecne czasy 😉 „Zaraza” to debiutancki album komanda z Rzeszowa, dowodzonego przez niezniszczalnego Mariusza „Mańka” Zawadzkiego – ex Misteria (starzy wyjadacze rodzimej sceny na pewno pamiętają ten zacny hord). Na płycie znalazło się trzynaście szczęśliwych kompozycji okraszonych tłustymi thrashowymi riffami, solidnym wyziewem paszczowym o…


The Sexton – Irish Single Malt Whiskey

  Dawno nic nie było o trunkach wysokoprocentowych, więc dziś coś skrobnę. Ostatnio miałem sposobność degustowania irlandzkiej whiskey THE SEXTON. Nazwa pochodzi od łacińskiego „Sacristanus”, co oznacza „zakrystiana”. The Sexton jest trzykrotnie destylowana, a potem 4 lata starzona w beczkach z europejskiego dębu, w których wcześniej przez dwa lata leżakowało sherry Oloroso. Następnie jest rozlewana…


Zostanę Biznesmenem ;)

Byłem już pismakiem-amatorem, byłem „gwiazdą rocka” i znawcą trunków wyskokowych. Byłem obieżyświatem, który miał ambitny plan, ale niestety krótko mówiąc się zesrał 😉 Byłem znanym i cenionym krytykiem death  metalowej sztuki walki (no kurła kim ja nie byłem),  więc najwyższy czas coś zmienić w swoim ubogim życiu 🙂 Ten pomysł zrodził się w mojej głowie…