Ten album kupiłem tylko i wyłącznie pod wpływem emocji. Poza tym mój wzrok przykuła kontrowersyjna okładka, która z miejsca zyskała moją sympatię. Nie znałem wcześniej zespołu, nawet nazwa nie obiła mi się o uszy. Wyłowiłem ją pośród setek innych płyt na jakimś festiwalu i wiedziałem, że to będzie cios. Byłem niemal pewien, że będzie to…
…