Tag: recenzje albumów metalowych

Kiedyś to było – Today is the Day „In the Eyes of God”

Ten album kupiłem tylko i wyłącznie pod wpływem emocji. Poza tym mój wzrok przykuła kontrowersyjna okładka, która z miejsca zyskała moją sympatię. Nie znałem wcześniej zespołu, nawet nazwa nie obiła mi się o uszy. Wyłowiłem ją pośród setek innych płyt na jakimś festiwalu i wiedziałem, że to będzie cios. Byłem niemal  pewien, że będzie to…


Szybki strzał – Caustic Wound „Death Posture” Profound Lore Records 2020

Zabieram się do tej płyty już od kwietnia i zawsze kurde coś 🙂 Ale dziś wygospodarowałem całe 26 minut i 19 sekund (tyle trwa „Death Posture”) i postanowiłem przedstawić ten znakomity debiut panów z Caustic Wound. To jest ich pierwszy album, ale kolesie znani są już szerszej gawiedzi, a już szczególnie tej, która gustuje w…


Primitive Man „Immersion” Relapse Records 2020 r

Jeśli lubicie być walcowani, gnieceni, kruszeni, przybijani do podłogi lub ewentualnie do krzyża, to „Immersion” jest właśnie dla was. Tak ciężkiej i topornej płyty już dawno nie słyszałem. Prostota bijąca z tego albumu uderza tak mocno po twarzy, że klękajcie narody. Siła, z jaką zadają ciosy ci kolesie, nie ma sobie równych. Brzmienie jest szorstkie,…


ULCERATE „Stare into Death and Be Still” Debemur Morti Productions 2020 r

Zastanawiam się od jakiegoś czasu – co skłania ludzi do tworzenia tak eklektycznych i bezdusznych dźwięków? Co siedzi w ich głowach, jakie emocje nimi kierują i co najważniejsze: czy ten chaos sami potrafią ogarnąć? Od kiedy usłyszałem pierwszy raz Ulcerate (a była to płyta „Vermis” z 2013 r), coraz uważniej zacząłem się przyglądać tym trzem…


Szybki strzał – Secrets of the Moon „Black House” Lupus Lounge 2020 r

Secrets of the Moon na najnowszej płycie „Black House” odcina pępowinę od black metalu i bardzo mnie to cieszy, bo czarny metal w ich wydaniu specjalnie mi nie przypasił. Były momenty, ale to za mało by przykuć moją uwagę na dłużej. Nowe oblicze jakoś bardziej jest bliższe mej duszy, choć nie wszystko na tym albumie…


BARISHI „Old Smoke” Season of Mist 2020 r

Pogoda za oknem idealna na wypad w plener. Przy okazji jakieś piwko by człowiek wypił, na łonie natury i przy akompaniamencie leśnych ptaszyn… 😉 Przez taką aurę lenistwo trochę mnie spowolniło, no ale nie czas na marudzenie, trza zakasać rękawy i coś skrobnąć. A płyt z tygodnia na tydzień raczej przybywa niż ubywa 🙂 Barishi…


GODTHRYMM – „Reflections” Profound Lore Records 2020 r

Została mi jeszcze jedna zaległa płyta z lutego, która jest godna zauważenia. Może Szkoci z GODTHRYMM prochu na nowo nie odkrywają, ale zabrali mnie w sentymentalną podróż do lat ’90, gdy takie dźwięki gościły dość często w moim odtwarzaczu. Więc jeśli kochacie Paradise Lost, wczesną Anathemę czy My Dying Bride, to ta płyta jest dla…


ASHES – „On My Cursed Grave” Wydanie własne 2020 r

Po cichutku, bez fajerwerków, 1 kwietnia wyłania się z przeklętego grobu ASHES i raczy nas swoim pierwszym długograjem „On My Cursed Grave”. Od jakiegoś czasu kibicuję panom muzykantom, bo ich zgniły i zepsuty do szpiku kości Metal Śmierci siadł mi jak diabli. Mało tego – miałem przyjemność kilka razy dzielić z nimi scenę na lokalnych…


Szybki strzał – TRAUMA „Ominous Black” Selfmadegod Records 2020 r

Po siedmiu latach niebytu Trauma powraca z ósmym albumem „Ominous Black”. Znaczących zmian nie zauważyłem – słychać, że to stara, poczciwa TRAUMA, ale za to w odświeżonym i wyprasowanym na kant garniturze 🙂 Panowie dalej tłuką swój techniczny metal śmierci i są w tym do bólu szczerzy. Trauma zawsze słynęła z perfekcji, tym razem też…


RIGOR SAMSA „CATARACT” (wydanie własne)

Zaraz, zaraz – czy TOOL wydał płytę, o której nic nie wiem? Eee, raczej bym coś wiedział 😉 Takie zapytania nasuwają mi się po przesłuchaniu debiutanckiej płyty „Cataract” RIGOR SAMSA – młodego zespołu z Wrocławia. Może nie do końca jest to klisza Tool, ale wielką fascynację słychać od pierwszych dźwięków. Ale zacznę od początku. Płyta…