W sumie to miał być większy artykuł o szamanach z Finlandii, ale zabierałem się do niego tak długo, że zdążyli wydać całkiem nowy album – więc o nim dziś pomarudzę. Będzie tylko kilka słów tytułem wstępu, a dalej już tylko czysty chaos. Z muzyką Pomarańczowego Pazuzu spotkałem się przy okazji wydania „Muukalainen Puhuu” w 2009…
…