Tag: blog o muzyce metalowej

Vltimas – „Something Wicked Marches In” Season of Mist

Supergrupa? Może i tak, ale nazwiska same nie grają. Na początek krótka historia powstania VLTIMAS z punktu widzenia knajpowego obserwatora. Pewnego razu znany i lubiany „menago” w lokalnej spelunie, przy wódeczce, skrzyknął trzech znanych muzykantów: Vincenta, Mouniera i Eriksena. Menago im więcej pił, tym bardziej stawał się marudny i z uporem maniaka namawiał kolegów, by…


Dark Buddha Rising – „The Black Trilogy” Svart Records

Dostałem od szefa Behind the Mountain Records potężnego boxa z winylami formacji Dark Buddha Rising i aż mi się nogi ugięły od ciężaru 🙂 Bo na „The Black Trilogy” składa się aż siedem winyli, które zawierają cztery pierwsze albumy szamanów z dalekiej północy. Cztery i pół godziny obcowania z psychodelicznymi pejzażami nie da się na…


Phlebotomized – „Deformation of Humanity” Hammerheart Records 2019

Gdy dowiedziałem się o reaktywacji Phlebotomized – to normalnie ucieszyłem się jak dziecko z lizaka. Jak tylko świat obiegła wieść o nagrywaniu nowej płyty, to aż nie mogłem posiąść się ze szczęścia, bo ponad dwadzieścia lat kazali sobie czekać Holendrzy na ten album. W końcu zostałem szczęśliwym posiadaczem kopii „Deformation of Humanity” i zaczęło się….


Infernal Bizarre „Medium”

  Takie płyty to ja uwielbiam 🙂 Elegancko wydane i profesjonalnie nagrane. Ale do rzeczy. Dostałem od chłopaków z Infernal Bizarre debiutancki album „Medium” z prośbą o sklecenie kilku słów recenzji, więc czemu nie. Od początku na uszy rzuca się zawodowa produkcja, czyli już jest dobrze. Brzmienie tłuste, mięsiste, jak to na death metal przystało….


Podsumowanie 2018 r

Nigdy nie robiłem takiego podsumowania, bo jakoś generalnie zawsze miałem wywalone na takie zestawienia… no bo  komu to potrzebne. Tyle, że w minionym roku było tyle ciekawych wydawnictw, że jednak nie mogłem sobie odmówić sklecenia kilku słów. Więc moi drodzy parafianie – dziś na kazaniu będzie top 10 minionego roku wyłowione uchem Pianki na Piwku….


Zakurzone dźwięki ubiegłego wieku

Dziś będzie o kapelach, które tak naprawdę zna tylko garstka ludzi, a jeszcze mniej docenia ich twórczość. I oczywiście ja do tej grupy się zaliczam 🙂 W telegraficznym skrócie chciałbym przybliżyć historię tych „niefortunnych” zespołów. Decoryah to nieistniejący już zespól z Finlandii, który pozostawił po sobie niewielki ślad w postaci dwóch albumów. Powstali w 1989…


5 gram zajoba czyli 5 płyt, które wywróciły mój muzyczny świat do góry nogami

Dzisiaj napiszę o płytach, które swego czasu nieźle mi namieszały w głowie. Na tą chwilę wygrzebałem tylko pięć pozycji, ale za jakiś czas na pewno wygrzebię nieco więcej. Zacznę od prekursorów grind core, czyli Angoli z Napalm Death. Ich debiutancki album „Scum”, który ukazał się latem 1987 r, zrobił mi niezłe kuku. Pewnego razu mój…


Voivod – „The Wake” Century Media 2018

  Pamiętam, jak pierwszy raz zetknąłem się z ich muzyką (chyba w audycji „Muzyka Młodych”) – Marek Gaszyński przedstawił kapelę i powiedział coś mniej więcej: „A teraz zaprezentuję państwu pierwszy utwór z debiutanckiej płyty 'War and Pain’ młodych  Kanadyjczyków” …  i poleciał „Voivod”. Fanem na dobre zostałem po rewelacyjnym „Killing Technology”, który dosłownie wyrwał mnie…


Imperial Triumphant – „Vile Luxury” (Gilead Media 2018)

O kapeli, czy bardziej „tworze” – Imperial Triumphant nie miałem dotąd bladego pojęcia. Gdzieś obiła mi się nazwa o uszy, ale nie zaprzątałem sobie nią głowy, aż tu nagle jak grom z jasnego nieba spadł na mnie ich trzeci album „Vile Luxury” i zrobił mi wielkie KUKU. Dosłownie! Bo takiego natężenia dźwięków w swej najbardziej ohydnej…


Malokarpatan – „Nordkarpatenland” (Invictus Productions 2017r)

Minął już prawie rok od wydania tego albumu, ale dopiero teraz do mnie dotarło, jaką to genialną płytą uraczyli nas Słowacy z Malokarpatan! Ich drugi album „Nordkarpatenland” to kopalnia starych riffów, heavy metalowych solówek, a wszystko idealnie doprawione „czarnym” czy też czarcim ziołem. Jak ktoś szuka technicznych zagrywek czy nowoczesnych rozwiązań, to niech sobie odpuści….