Autor: Pianka na Piwku

Sadist – „Hyaena”

Kolejny już, siódmy album progresywnych Włochów z Sadist nie przynosi aż tak drastycznych zmian jak było w przypadku płyty „Lego”, którą nie wiedzieć czemu i komu nagrali w 2000 r. „Hyaena” – bo o niej dziś mowa – to 45 minut progresywnego death metalu, choć  tak naprawdę death metalu jest tutaj jak na lekarstwo. Tommy…


Terra Tenebrosa. Surrealistyczno – abstrakcyjne barbarzyństwo „The Reverses” (Debemur Morti Productions 2016)

Terra Tenebrosa  to dość młoda stażem kapela ze Sztokholmu. Przyznam się, że po raz pierwszy mam styczność z ich muzyką i jestem lekko zszokowany po przesłuchaniu… Już okładka, na której widnieje tajemniczy dom w środku lasu, przed którym stoi mroczna postać w masce, daje wiele do myślenia. Muzyka na tej płycie jest obdarta z resztek…


Piwne nowinki.

Minęło już trochę czasu od ostatniego wpisu, więc jestem bogatszy o kolejne doznania smakowe jeśli chodzi o degustację złotego płynu. Byłem ostatnio w Czeskiej Republice i skosztowałem przeróżnych piw, a jak powszechnie wiadomo jest tam w czym wybierać. Ale akurat dziś przetestuję kilka nowinek z naszego podwórka, plus coś z egzotyki na deser zapodam. Na…


Co nowego w piwnym świecie?

Dawno nie pisałem nic na Piance, a powód jest jeden – chroniczny brak czasu. Junior rośnie i potrzebuje zwiększonej dawki rodzicielskiej opieki. Doba jest za krótka, żeby to wszystko ogarnąć. A gdzie jeszcze recenzje płyt, które leżą na półce i zbierają kurz? Człowiek nie ma czasu na solidne przesłuchanie, temat zostaje ledwie liźnięty i płyta…


Co w pianie piszczy?

Tradycją Pianki na Piwku jest oczywiście tropienie nowinek ze świata znanego i lubianego złotego napoju zwanego piwem, więc co jakiś czas poczytacie o ciekawszych piwach z naszego kraju i nie tylko. Dziś kolejna porcja do spróbowania. To lecimy po kolei. KULT (co za piękna nazwa) – już mętna zawartość zdradza nam, że jest to piwo…


Kosiarki, piły, tunele i inne zarazy.

Ostatnio mam jakieś konkretne echo na zespoły z przełomu  lat ’80 i  ’90. Kapele w tamtych czasach wyrastały jak grzyby po deszczu i każda miała do zaoferowania coś ciekawego, innego, zwariowanego. Dziś kilka słów o  kapelach „normalnych inaczej”. Jedną z takich hord jest Brytyjski Lawnmower Deth. Powstali w 1987 r w Mansfield. W 1990 r…


Sadness – Ewangelia smutku.

Szwajcaria to nie tylko banki, franki i śmierdzące sery, ale i dobra muzyka. Nie ma tego za wiele, ale jak już jest to pierwsza liga. Na myśl od razu przychodzi mi Hellhammer/Celtic Frost/Tryptikon, Krokus, Samael, Alastis, Messiah no i Sadness. Dziś o tych ostatnich, bo wielki to był zespół i bardzo niedoceniony. Powstali w 1990…


Piwne nowinki.

Przy okazji świąteczno-noworocznej jest idealny moment, by co nieco o trunkach wysokooktanowych wspomnieć. Dawno o piwie nic nie pisałem, toteż zaraz to nadrobię. Wybrałem się ostatnio do zaprzyjaźnionego sklepu z browarem i niezwykle sympatyczny pan z obsługi, który zna się na złotym trunku jak niejeden profesjonalny browarnik, polecił mi kilka nowinek z naszego rynku. Oto i one….


Wspominkowo…

Voivod. Neurothing. Black Pocket Lice. 14.05.2011 Wrocław,  klub „Firlej”. Na taki dzień czeka się latami. Legenda progresywnego thrash metalu w Polsce! Widziałem ich krótki występ na ubiegłorocznym Brutal Assault, ale po tym występie pozostał mi duży niedosyt. Tylko zdobyta kostka od Blackiego i wspólne zdjęcie z Awayem troszkę mi to zrekompensowały. 14 maj godziny poranne…


Cabanon – Włoskie wina organiczne.

Dziś nie o muzyce, ale o smaku 🙂 Polecę zaprzyjaźnione miejsce – Piwnicę Cabanon w Zielonej Górze oferującą wyśmienite wina, w których rozsmakowałem się od niedawna. I to rozsmakowałem się do tego stopnia, że na inne wina patrzę już nieco bardziej surowym okiem. Winnica Cabanon to miejsce szczególne, właściciele ocalili klika szczepów winnych przed zagładą,…