O irlandzkich whiskey napisałem już wiele recenzji i nie wiem, co mógłbym jeszcze dodać o tym najwspanialszym destylacie na świecie (takie jest moje skromne zdanie). Trunki z Zielonej Wyspy są wyjątkowe i zupełnie inne od szkockich. Przede wszystkim cechuje je łagodność i delikatność, która dosłownie rozpływa się na podniebieniu. Nie ma tutaj żadnych szorstkich akcentów i nieprzyjemnych posmaków. Wszystko jest idealnie skomponowane i mi to bardzo pasuje.
Dziś kolejna whiskey, która zdobyła me serce, czyli MOLLY MALONE Smal Batch 40 %. Jest to whiskey produkowana rzemieślniczo w niedużych ilościach. Nazwa pochodzi od imienia słynnej postaci irlandzkiej sceny folkowej, o której ponoć często się śpiewa w tamtejszych pubach podczas meczów rugby.
Ta delikatna whiskey została zestawiona z najlepszych zbożowych i słodowych whiskey z irlandzkich destylarni. Jakich? To wielka tajemnica producenta. Następnie dojrzewa ona w beczkach z amerykańskiego dębu. W smaku bardzo prosta, czyli jest wanilia, trochę kokosa i dębiny. Mi jeszcze na myśl przychodzą ciasteczka śmietankowe i wafelki. Jest bardzo pijalna, więc spokojnie można chlipać wiadrami, bo alkoholu prawie nie wyczuwam 🙂
Żartowałem! Alkohol jest, więc pijmy odpowiedzialne!!!