Lato się skończyło, ale nie oznacza to wcale, że piwka bym się nie napił 🙂
Mało tego – jak uwarzy je mały browar rzemieślniczy, to nie ma dwóch zdań i trzeba skosztować. No to dziś o kilku nowinkach, które ostatnio próbowałem, kilka słów skrobnę.
Na pierwszy strzał idzie piwko o nazwie „Atak chmielu”, które zostało uwarzone przez Pintę w browarze Na Jurze z Zawiercia. Jest to piwo w stylu American India Pale Ale górnej fermentacji. Kolor czerwono-miedziany, a w smaku wyczuwalne nuty cytrusowo-kwiatowe. Ja, nie wiedzieć czemu, wyczułem posmak brukselki 😀 Ekstrakt 15,1%, alk. 6,1%.
Z Pinty ciekawie prezentuje się również „A ja pale ale”, które tym razem uwarzył browar Zarzecze z Pietrzykowic. Jest to Pale Ale górnej fermentacji w wersji amerykańskiej, czyli wyraźna goryczka, odczuwalna podbudowa słodowa oraz wyrazisty aromat amerykańskiego chmielu. Ekstrakt 12,0%, alk. 4,5% czyli w sam raz.
Natomiast browar z Lwówka Śląskiego wyczuł chyba popularność i medialny szum, który zrobił się wokół złotego pociągu i zaoferował nam tematycznie lagera owianego tajemnicą 🙂 Złoty Pociąg to piwo bardzo delikatne w smaku, o złocistej barwie i gęstej pianie. Ekstrakt 10,0%, alk. 4,2%.
Od jakiegoś czasu śledzę poczynania browaru Jana Olbrachta z Piotrkowa Trybunalskiego i muszę przyznać, że robią naprawdę wyśmienite piwa. Po cichutku zaczynam im kibicować i mam nadzieję, że z czasem urosną w siłę i powoli będą wypierać z rynku koncernowe sikacze.
No ale wracajmy do tematu 🙂
Seria Piwni Koledzy to kilka rodzajów piw – począwszy od zwykłego jasnego pełnego, a skończywszy na American Pale Ale. WeizenBock to piwo ciemne pszeniczne, górnej fermentacji, o bursztynowej barwie. W smaku wyczuwalne owoce (śliwka, rodzynka) z delikatnym posmakiem goździków i lekką goryczką. Ekstrakt 16,5%, alk. 7,0%.
Weizen jest piwem jasnym pszenicznym o owocowym aromacie (banany) i znów lekka nuta goździków. Naturalnie mętne z widocznym osadem, mocno nasycone dwutlenkiem węgla. Ekstrakt 12,5%, alk. 5,6%.
American Pale Ale to lekkie, jasne i orzeźwiające piwo typu „Ale” z wyczuwalną nutą cytrusową i wyrazistą goryczką. Idealna propozycja dla miłośników klasycznego intensywnego smaku piwa. Ekstrakt 12,5%, alk. 5,6%.
I na koniec zostawiłem sobie Sabat Czarownic z browaru Perun. Jest to piwo ciemne pszeniczne w niemieckim stylu. W smaku bananowo-goździkowe z lekkim czekoladowym posmakiem. Słodkie z gęstą pianą i minimalną goryczką. Mniam. Ekstrakt 13%, alk. 5,8%. Tak na marginesie – gdybyście szukali na półkach w sklepie tego piwa, to etykieta ma wściekle różowy kolor. Tak tylko na zdjęciach nam jakoś wyszła czerwona.
I to by było na dziś tyle.
Jak zwykle zapraszam do degustacji, zawsze warto sięgnąć po coś nowego i dobrego. I proponuję z daleka omijać koncernowe „piwopodobne” wyroby.