Od kilku lat wraz z rodziną systematycznie odwiedzamy czeski kraj przy okazji różnych festiwali i nie tylko. Często spędzamy tam urlopy i wtedy „penetrujemy” wybrany region. Dziś pokrótce opiszę Morawy północne i Jesioniki.

Hruby Jesenik to pasmo gór położone niedaleko granicy z Polską 15 km od Głuchołazów. U podnóża gór leży malownicze miasteczko Jesenik. Słynie ono z uzdrowiska im. V. Preissniza leżącego na wzgórzu tuż za miastem. Znajdziemy tam Park Balneologiczny otwarty dla wszystkich turystów. Ze wzgórza wybija ponad 40 żródeł wody, którą to pan Preissnitz leczył swoich pacjentów.

Wodospady Bial Opava

Trasa na Pradziada, wzdłuż wodospadów Bila Opava. foto: thomuv.blog.cz

Warto też spakować plecak i ruszyć na szlaki. Polecam malowniczą trasę wzdłuż wodospadów Bilej Opavy na najwyższy szczyt Jesioników – Pradziad. Z Cervenohorskego Sedla można ruszyć w kilka tras. Bardzo ciekawa i widokowa jest trasa przez najstarszy rezerwat przyrody na Morawach Serak-Keprnik. Na wierzchołku Seraka jest przytulne schronisko – Chata Jiriho, gdzie można dostać dobre knedle i złocisty napój z pianką.

Poza malowniczymi trasami godne uwagi są też jaskinie Na Pomezi oraz Na Spicaku. Polecam też krótki spacer trasą dydaktyczną do Mechowego Jeziorka. Co jeszcze warto zobaczyć? Już w skrócie opisuję. Na pewno gród Bouzov – najpopularniejszy i chyba najładniejszy zamek w Czeskiej Republice. Elektrownie szczytowo-pompową Dlouhne Strane. No i wiadomo jak Czechy to i browar. Ja polecam lokalnego producenta browar Holba z Hanusovic. Pysznego Seraka produkują 🙂

elektrownia wodna Dlouhe Strane

Elektrownia wodna Dlouhe Strane. Morze na szczycie góry. foto: kouty.cz

Dla spragnionych mocnych wrażeń polecam Adrenalin Park Ceska Ves kilka kilometrów od Jesenik. Warto też wdrapać się na Zlaty Chlum, który to widać z każdego miejsca w Jesenikach. Można tam upiec kiełbaskę na ognisku, wejść na wieżę widokową i oczywiście skosztować złotego trunku.

Jak zostanie troszkę wolnego czasu to warto się wybrać do stolicy Moraw Północnych Ołomuńca. Piękna starówka, ratusz z kurantami i fontanna Merkurego to na pewno przykuje waszą uwagę. W Ołomuńcu warto też zaglądnąć do Muzeum Sztuki Współczesnej i Muzeum Lotnictwa. A później można zasiąść wygodnie w lokalnej knajpce i rozkoszować się knedlikiem z hovezim gulaszem i zimnym piwkiem.

Dla bardziej aktywnych polecam areal Kouty nad Desną. To niesamowite centrum rozrywki i sportu. Ekstremalne zjazdy na rowerach, kolobieżkach, a zimą kilka tras zjazdowych o zróżnicowanym stopniu trudności. Na nudę tu nie można narzekać wiec warto zaoszczędzić troszkę grosza i wybrać się na kilka dni do Jesioników. POLECAM!

———————————————

Było Piwko, więc czas na Piankę, czyli – koniec męskiej wypowiedzi, a teraz mój, damski punkt widzenia 🙂

Jeśli wybierzecie się do Jesioników na dłuższy urlop, a preferujecie aktywny wypoczynek, to na pewno się nie zawiedziecie. Zakochacie się w tej okolicy!!!

Powyżej jest już opisane kilka najważniejszych punktów do obejrzenia, więc ja napiszę o moich malutkich zachwytach, czyli o tym, czego absolutnie i pod żadnym pozorem nie wolno ominąć.

1.) Noclegi to najlepiej sobie wybrać w agroturystyce. Zazwyczaj oznacza to, że otrzymujesz do dyspozycji całe jedno piętro domku jednorodzinnego, wraz ze wstępem na podwórko (grillowanie!). Jest kuchnia, więc nie problem zrobić sobie śniadanko, nikt nie przeszkadza (Czesi to bardzo uprzejmy naród), jest przestrzeń oraz obowiązkowy balkon czy taras. Przy dłuższym pobycie zawsze można dostać zniżkę. Zawsze zachwycam się komfortem czeskiej agroturystyki.

sanatorium priessnitza balneopark jeseniky

Zimna kąpiel stóp w górskim strumieniu + masaż kamieniami w balneoparku Priessnitza w Jesenikach. foto: penzion-hotel.cz

2.) Obowiązkowa wycieczka do balneoparku przy sanatorium Vinzenta Priessnitza. Tylko wybierzcie koniecznie słoneczny, ciepły dzień. Chodzi o to, że dostęp do zabiegów w parku jest absolutnie BEZPŁATNY, a woda ze strumyków zimniutka, więc po chlupaniu nóżek, czy innych biczach wodnych, należy się wygrzewać na specjalnie przygotowanych, drewnianych platformach. Takie tam tortury zimną wodą oraz kąpiele słoneczne, po których czujesz się, jak nowo narodzony. Zachwyt tym miejscem jest gwarantowany! Jeśli komuś nie chce się tam iść na nogach, to można podjechać specjalną ciuchcią, która wyrusza z przystanku w rynku Jeseników. Na miejscu, oprócz balneoparku, znaleźć można kilka ciekawych tras turystycznych po Studziennym Wierchu. W Informacji turystycznej warto wziąć książeczki po polsku i zainteresować się historią Sanatorium i jego Założyciela – bardzo ciekawa sprawa.

beczka piwa Holba

Beczka piwa Holba 🙂 foto: crowncaps.org

3.) Własna beczka piwa w browarze Holba! Można podjechać do browaru, do obejrzenia jest mini muzeum, a kilka ulic dalej jest sklep firmowy, w którym można zakupić sobie beczkę, do której miła Pani Sprzedawczyni naleje świeżutkiego piwa prosto z nalewaka i zapieczętuje. Co za miła pamiątka z podróży.

4.) Trasa turystyczna, chociaż niezbyt długa, to naprawdę fajna – z Jeseników, przez Czarcią Skałę, potem bardzo strome podejście na Zlaty Chlum, później przez Krzyżowy Wierch z powrotem do pięknego parku miejskiego w Jesenikach. Można pójść odwrotnie, żeby uniknąć stromego podejścia. Obowiązkowo – knedle z gulaszem z dziczyzny na Krzyżowym Wierchu! Niska cena, choć restauracja niesamowita, a najlepsze knedle, jakie jadłam w Czechach. Doskonałe, puszyste i miękkie, a sos to poezja… Restauracja słynie z efektownych, podpalanych drinków i deserów, więc zamówcie koniecznie coś jeszcze na koniec obiadu.

5.) Elektrownia Szczytowo-pompowa Dlouhe Stranie. Ten widok wart jest wejścia na szczyt. Po prostu idzie się po górach, a tu nagle… MORZE! Coś niesamowitego. Tylko sprawdźcie najpierw, czy nie ma tam akurat robót konserwacyjnych. Raz niestety wdrapaliśmy się na szczyt, patrzymy, a tam zamiast morza jest pustynia… Pusty zbiornik wygląda niczym porządny kawał suchego pleneru z filmów o Mad Maxie. Coś jakby wielka dziura w szczycie góry, w której mieści się przeogromny stadion, po którym mogły by się ścigać jakieś wypasione fury. Ale widok też warty obejrzenia.

elektrownia Dlouhe Strane pusta, bez wody

Tak wygląda elektrownia Dlouhe Stranie bez wody. Wielka pustynia, na której małe mróweczki wykonują prace konserwacyjne.

6.) Trasa turystyczna wzdłuż wodospadów Bilej Opavy. Coś pięknego. Niczym kraina Elfów. Przy czym lepiej wchodzić niż schodzić. Malownicze widoki, wodospady niczym z bajek, mnóstwo drewnianych mostków…. A potem trasa na Pradziada. Tylko taką wycieczkę trzeba zacząć wcześnie rano, bo zajmuje cały dzień. Można wystartować z Karlowej Studzienki. Kończy się po zejściu z Pradziada w Ovcarni, skąd można zjechać autobusem z powrotem do Karlovej Studanki i napić się tam leczniczej wody zdrojowej o wspaniałym bukiecie zgniłych jaj… Na przeciwko podają świetną zupę czesneczkę.

7.) W samych Jesionikach warto pokręcić się po mieście. Jest świetny park miejski z wypasionym placem zabaw, a dosłownie w każdej knajpie jest doskonałe jedzenie. Można zajrzeć do Zdrowej Kawiarni z Winiarnią, posmakować lokalnych win i zaopatrzyć się w zdrowe przekąski, a na przeciw znajduje się mini browar. Wygląda jak całkiem miła i przytulna ceratownia, w której jest naprawdę niezły wybór różnych piw. Degustując się złotym napojem przy stoliku można rzucić okiem przez przeszkloną ściankę, za którą stoją kadzie i robi się akurat świeże piwko. Informacja turystyczna w rynku miasta działa naprawdę prężnie, poleca mnóstwo rozrywek, foldery są także w języku polskim. Nie zdziwcie się, jak zobaczycie kosmetyki i herbatki z konopii.

herbata z konopii

Herbatka zdrowotna dr Pouskovej. W Jesenikach do kupienia na każdym rogu. foto: regionalni-znacky.cz

W Czechach to akurat normalne, uprawa konopii siewnych jest legalna i właściwie wszędzie można dostać parafarmacetyki oraz kosmetyki z ich dodatkiem. Też fajna pamiątka z podróży 🙂