Miesiąc: wrzesień 2014

Czesi też mają swój Motorhead.

Malignant Tumour – bo o nich mowa – zaczynali na początku lat 90-tych jako kapela grindcorowa. Nagrali kilkanaście splitów, by w 2003 roku zadebiutować albumem „Dawn of a New Age”. Płyta zawiera 26 kompozycji w klimatach Hardcore grind. Dwa lata później wypuszczają prawdziwą torpedę „Burninhell”. I tutaj  mamy już konkretną jazdę bez trzymanki. „Clearance of…


Francuzi też wytapiają metal najwyższej próby cz.2

Dziś krótki rys kilku francuskich hord o których warto pamiętać. Na pierwszy strzał idzie MASSACRA – starzy wyjadacze lat 90-tych. Dla mnie jeden z ważniejszych bandów na francuskiej scenie death/thrash metalowej. Zadebiutowali rewelacyjnym albumem „Final Holocaust” z 1990 r. Piękne intro niczego złego nie zapowiada. Nagle szybkie przeładowanie karabinu i ogień. I tak już  jest…


Prymus jest tylko jeden.

O Primusie można by napisać pracę magisterską. Temat rzeka, ba! – ocean. Les Claypool i jego kompani stworzyli coś na miarę ósmego cudu świata w muzyce rockowej. Od początku działalności okrętem dowodzą  L. Claypool i Larry Lalonde (były gitarzysta death metalowego Possessed). Les to człowiek – instytucja, który ze swojej gry na basie uczynił sztukę…


Plan ucieczki Johna Dillingera.

A plan był taki: zebrać kilku kolesi, założyć zespół i stworzyć najbardziej zakręconą muzę jaką świat słyszał. I oto mamy DILLINGER ESCAPE PLAN. Każdy efekt działań tego muzycznego „tworu” jest tak naładowany agresją, że aż ciężko sobie wyobrazić, jak to został nagrany. Metal miesza się tu z psychodelią, ocierając się nawet o jazz. Złożone struktury…


Czechy, kraj piwa i knedli. Cz.2 – Morawy Południowe, Morawski kras.

Tak, tak i znowu Czechy. Tym razem pokrótce opiszę Morawy południowe i perłę tego regionu – Morawski kras. Niedaleko Brna leży obszar zwany Moravskym Krasem, który tworzą wapienne wzgórza z okresu dewonu, porośnięte lasem. Słynie on głównie z licznych jaskiń i przepaści. Najciekawsze z nich i najczęściej odwiedzane to jaskinie Punkevní . Do jaskiń możemy…